Nikt tak dobrze jak świeżo upieczeni rodzice nie wie jak w pierwszych dniach po powrocie ze szpitala życie wywraca się do góry nogami. Nie ma czasu na spanie i jedzenie a co dopiero na wyprawę do fotografa. A gdy miną te magiczne dwa tygodnie maluszek przestaje być noworodkiem i czasu nie da się już cofnąć. Dzidziuś zmienia się wizualnie, ale przede wszystkim nie chce już tak spokojnie i smacznie spać gdy robi mu się zdjęcia.
Dlatego uważam że możliwość zrobienia zdjęć jeszcze w szpitalu jest świetnym rozwiązaniem a na sesję studyjną można się wybrać na spokojnie gdy maluszek będzie miał kilka miesięcy
A tu rezultat ostatniej sesji w Szpitalu w Zdrojach z udziałem dwudniowej Zosi
Czy w szpitalu na Pomorzanach takze robi Pani zdjęcia? 😉
OdpowiedzUsuń